Jakby tego było mało, chodziły za mną te promocje z Biedronki. Powstrzymywałam się bardzo, bardzo.. ale w sobotę musiałam wejść do Biedronki po wodę i stało się. Trzy kulki do kąpieli trafił do koszyczka.
Zapach: mango i mandarynka, owoce tropikalne oraz imbir i cytryna. Będziemy testować ;)
+++++++++++++++++++++++
Wracając do zakupów z czwartku i do MIYO - musiałam od razu wypróbować kolorek, w którym się zakochałam: #39 Vibrant Red. Jest świetny, jedna warstwa dobrze kryje, dwie są super. Wytrzymał mi od czwartku do dzisiaj z tylko jednym odpryskiem. Kolorek to taka soczysta malina, fluo top trochę zmienia jego kolor, ale i tak jest piękny. Zdjęcia nie oddają w pełni tego koloru, ale co tam!
MIYO, mini drops, #39 Vibrant Red |
Zdjęcie z czwartku bez fluo topu |
zdjęcie bez fluo topu |
zdjęcie z dzisiaj, z fluo topem |
Super kolorek! :)
OdpowiedzUsuńMam ten lakier z MIYO.:D Cudowny kolor.;d
OdpowiedzUsuńnajlepsze są nieplanowane zakupy:P
OdpowiedzUsuńładny, koniecznie pokaż ten ten niebieski :)
OdpowiedzUsuńUdane zakupy:)
OdpowiedzUsuńZa daleko do Biedronki tym razem...;)
jeszcze nie miałam żadnego lakieru z Miyo ale muszę to koniecznie zmienić
OdpowiedzUsuńFajny kolorek ;) Chciałabym znaleźć błyszczyk do ust w takim odcieniu :D
OdpowiedzUsuń