sobota, 2 marca 2013

Projekt denko: luty 2013

Za oknami piękna pogoda, słoneczko, lekki wietrzyk, w domu szaleje choroba, która powaliła mnie do łóżka i spędza ze mną każdą chwilę od kilku dni. Czuję się taka pociągająca. Ale, ale. Marzec mamy, co za tym idzie lutowe denko by się przydało pokazać, czyż nie?
1. Joanna, Rzepa, Szampon wzmacniający do włosów przetłuszczających się ze skłonnością do wypadania, o którym pisałam tutaj. Wykończyłam go, głównie w peelingu cukrowym na włosy. Jak potrzebowałam mocniejszego oczyszczania. Więcej do niego nie wrócę, nie ma mowy!
2.Garnier, Ultra Doux, szampon odświeżający z kwiatem lipy do włosów normalnych i przetłuszczających się. Jego recenzję zamieszczę wkrótce. Nie wiem czy do niego wrócę. Miał przyjemny zapach, ale dla moich włosów nie był odpowiedni. Ogólnie łagodny, fajny szampon, ale moje włosy go nie pokochały.
3. Osławiona już przeze mnie odżywka z Timotei. Kocham i ubóstwiam, ale dałam sobie z nią na wstrzymanie na jakiś czas, to było moje ostatnie opakowanie (ciekawe na jak długo?)
4. Luksja, żel pod prysznic oliwka i aloes - recenzja wkrótce. Kupiłam w promocji 9,99 a drugi za grosz. Mam mieszane uczucia co do tego żelu i raczej już do niego nie wrócę.
5. Maybelline New York - The Falsies Volum' Express, tusz do rzęs. Pisałam o nim tutaj. Wtedy delikatnie skrytykowałam ten tusz. Teraz stanowczo zastanawiam się nad jego kupnem. Może to inna partia, może to ja nauczyłam się go używać? Efektu sztucznych rzęs jak nie było tak nie ma, ale fajnie się z nimi rozprawił. To też może efekt stosowania rycyny, nie wiem, wiem że jednak chyba go polubię ;)
6. Dove, krem intensywnie nawilżający do ciała. Mam problem z firmą Dove, jej produkty albo kocham albo nienawidzę. Mało używam, jeszcze mniej zużywam. Krem kupiłam w zastępstwie do Nivei nawilżającej. Męczyłam się z nim długo, oj męczyłam, że chyba pomęczę i Was i opiszę go w osobnej recenzji (poza tym ostatnio mało co piszę). Nie wrócę do niego, to pewne!
7. Kolagenowa maska do twarzy. Taki fajny, chłodzący glutek o przemiłym zapachu. Recenzję zrobię, ale zastanawiam się nad zbiorczą. Bo dostałam 3 (jedną oddałam mamie, bo to bardziej dla niej), więc już wkrótce glutowate maseczki zaatakują mi bloga ;)
8. Acne Killer, maseczka do twarzy, tak, to właśnie ją ściągałam nożem. Kto nie czytał moich przygód z morderczą maseczką, zapraszam tutaj. Drugie opakowanie, Bo resztę wyrzuciłam (niestety)
9. Sanflore, odżywczy krem do skóry wrażliwej z regenerującym miodem lipowym bio. Nawilża, koi, chroni. Tylko próbka, ale zaciekawiła mnie. Fajny miodowy zapach, odżywia skórę (czułam jak moja skóra reaguje na krem!), działanie kojące, ogólnie jestem na tak. Próbka na tyle mnie przekonała, że raczej kupię pełny produkt.
10. La Roche Posay, Rosaliac, krem do twarzy łagodzący zaczerwienienia skóry. Chociaż zużyłam wiele próbek z LRP, nie jestem przekonana do tej marki, niektóre rzeczy są świetne, ale inne.. Działanie tego kremu jest dla mnie nijakie, po prostu...

Oprócz tych rzeczy, które załapały się do zdjęcia zużyłam zmywacze w ilościu sztuk 3, jakieś próbki, o których nie myślałam, by zostawić. Ogólnie miesiąc luty był słaby w denko, za co się kajam i obiecuję poprawę (I promise!). I więcej recenzji, bo niektóre produkty czekają na nią od miesiąca. Ach, jestem strasznie leniwa =.="

Pozdrawiam,
Mirielka

p.s Jak tam Wasze denko w lutym?

6 komentarzy:

  1. Co do szamponu Joanna to też miałam problem z jego zużyciem. Okropny bubel :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kusisz tą odżywką Timotei :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam ten szampon z Joanny i na moje włosy nie działa:/

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja z kolei mam odmienne przeżycia z maskarą Maybelline. O ile na początku bardzo ją lubiłam, to potem zmienili coś w formule tego produktu. Tusz zaczął koncertowo sklejać rzęsy, na dodatek fundował mi efekt pandy.

    Moje denko również nie było zbyt bogate. Podejrzewam, że w marcu przedstawię wielkie dno, bo wiele kosmetyków powoli dobija dna.

    OdpowiedzUsuń
  5. szampon joanny i tusz do rzęs lubię:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze, te dobre i te złe.
Proszę, bierz odpowiedzialność za własne słowa - chcesz obrażać - podpisz się.
Anonimowe komentarze obraźliwe, reklamowe oraz spam będą usuwane.