sobota, 5 stycznia 2013

Zakupy kosmetyczne + zmiany

Sobota sprzyja zakupom! Zdecydowanie. A dzisiejsza sobota szczególnie. Już nie mówię o tonie jedzenia, chemii do sprzątania i takich tam.
Więc co znalazło się w koszyczku Mirielki?
> Garnier Ultra Doux, szampon do włosów normalnych i przetłuszczających się. Z kwiatem lipy. Ładnie pachnie, ciekawe jak z działaniem
> Timotei, znana Wam już odżywka, którą pokochałam miłością dozgonną
> Garnier Color Sensation 4.60 Intensywna Ciemna Czerwień - farba, którą mam na włosach już dobre kilka miesięcy, a o którą tak często mnie pytacie. Miałam już straszne odrosty, więc pora odżywić swoją łepetynkę.
Ale to nie wszystko.

Zakupiony został także olej do włosów z Green Pharmacy - olejek łopianowy z czerwoną papryką na porost włosów.


Cena 5,90, dziewczyny na blogu chwaliły, więc się skusiłam. W mojej drogerii był jeszcze na łupież, ale to nie dla mnie ;) Jestem ogólnie ciekawa tego specyfiku, więc styczeń będzie pod znakiem olejowania włosów.
Ale to jeszcze nie wszystko.
Kupiłam także piękny, intensywnie czerwony lakier z Inglota - 305
Jak tylko zobaczyłam, to się zakochałam w kolorze. Niedługo pokażę na pazurkach.

Jak widzicie, na blogu małe zmiany kosmetyczne, mam nadzieję, że robi się coraz przejrzyściej, czyściej i miło. Planuję jeszcze parę kosmetycznych zmian, ale to wkrótce.
Pozdrawiam sobotnio, 
Mirielka

21 komentarzy:

  1. muszę spróbowac tej odżywki Timotei, może i ja pokocham :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam odżywkę Timotei Moc i Blask i jest REWELACYJNA!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda? Nawet nie szukam innych... Tzn, jeżeli chodzi o kolor ;)

      Usuń
  3. Miałam tą odżywkę razem z szamponem, ale...dałam teściowej na gwiazdkę:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szampon też miałam, ale to już nie to samo. Wolę samą odżywkę

      Usuń
  4. Też jestem ciekawa tego olejku z papryką. Od przyszłego tygodnia zamierzam się za niego zabrać :) Póki co zużyłam ten łopianowy i jestem zachwycona rezultatami jakie dał.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja mam nadzieję, na jakieś takie fajne rezultaty :D

      Usuń
  5. Ten olejek łopianowy mnie ciekawy, czy faktycznie działa, hmmm skusiłabym się, przydałby się :) I ten szampon z garniera też mnie ciekawi :) Ogólnie zakupy świetne! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dziękuję, dziękuję :) Też jestem ciekawa olejku, bo pierwszy raz go mam (:

      Usuń
  6. Czekam na zaprezentowanie lakieru:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja mam takie brzydkie pazury że aż szkoda go malować ;)

      Usuń
  7. Dużo dobrego czytałam o tym olejku GP.
    Choć mnie akurat specyfiki typowo ziołowe do włosów nie służą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie też, dlatego zdecydowałam się na zakup :)

      Usuń
  8. A wiesz... stałam ostatnio przy stoisku Inglot i miała ten lakier w ręku! :) ehhh ale że mam jeszcze z L'oreal w identycznym kolorze - zrezygnowałam. Ale ... cudny kolor!!! Uwielbiam czerwony...... Hehehe i zgadzam się... sobota sprzyja zakupom ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też lubię czerwienie. Jak na ustach mi nie pasują, tak na pazurki mogę kłaść, ożywiają moje dłonie. Ogólnie mi pasują mocne kolory ;)

      Usuń
  9. Dobry wybór z tym olejkiem do włosów, tylko trzeba mieć do niego porządny szampon, żeby zmyć go potem do zera :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No zobaczymy jak to u mnie będzie. Czytałam u dziewczyn, że wystarczył BD, ja mam trochę mocniejsze ;)

      Usuń
  10. Bardzo energetyczny kolor lakieru :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Widzę ładne zmiany na blogu :) a z czerwieni inglota uwielbiam 945, obczaj sobie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze, te dobre i te złe.
Proszę, bierz odpowiedzialność za własne słowa - chcesz obrażać - podpisz się.
Anonimowe komentarze obraźliwe, reklamowe oraz spam będą usuwane.