|
pożyczone od Orlicy (: |
Przeglądam sobie tak blogi i przeglądam, patrzę jednym okiem, zaraz drugim i w tym momencie czuję, jak herbata, którą przełykam, usilnie też chce sobie popatrzeć. Silniejsza była niż moje bolące zęby, to i parsknęłam. Nie ma to jak pozytywna wiadomość na koniec dnia, gdzie wszystko się wali, zawali, i takie tam. Jaka? Ano wygrałam u
Orlicy w konkursie zestaw Original Source. A ostatnio niuchałam je w sklepie. I niuchałam, aż przemiły Pan ochroniarz nie łypnął na mnie zły oczkiem (chyba że to taki podryw był).
A się bardzo, bardzo cieszę, moja wyobraźni też się cieszy, bo teraz kosmiczne kurczaki zostaną pokonane przez pandy ze śliwkami. Serio, już to widzę ;) Boję się dzisiejszej nocy. I czekam z niecierpliwością. Dziękuję Orlico :*
A dziękuję :)
OdpowiedzUsuńooOooOo :D gratuluję!
OdpowiedzUsuńa dziękuję, dziękuję :)
UsuńGratulacje, a kurczaki i panda są boskie:)
OdpowiedzUsuńA dzięki, dzięki. Ostatnio we śnie goniłam Mikołaja ;)
UsuńGratulacje:)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuńgratulacje :)
OdpowiedzUsuńTroszkę kojarzę chociaż dawno, bardzo dawno Cię nie było na stronie. Ale mam Cię nawet w znajomych na Facebooku :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej, też grałam o ten zestaw :)
A dziękuję, właśnie też tak kojarzyłam, czy to Ty, czy to nie Ty. A jednak Ty (:
Usuńgratuluję - jaki fajny prezent na koniec roku :-)
OdpowiedzUsuńwow gratulacje ja jeszcze nie uzywałam tych produktów , miłych kąpieli ;d
OdpowiedzUsuń