Projekt:Egoistka! Czyli Pozytywny egoizm = siła kobiety

Kilka dni temu, na maila dostałam zaproszenie na event POZYTYWNY EGOIZM = SIŁA KOBIETY jako przedstawicielka blogosfery. Oczywiście, że się zgodziłam. I nie żałuję! Od jakiegoś czasu chodziły we mnie zmiany. A samorealizacja i dotarcie do swojego własnego ja, to temat, który gdzieś we mnie siedzi, tak głęboko. I jest bardzo, bardzo potrzebny. Poza tym, każda z nas powinna być taką pozytywną egoistką. Nawet, jeżeli brzmi to dziwnie.

Bo o co tak naprawdę w tym wszystkim chodzi?
Dagmara Skalska, koordynatorka kampanii, opisuje Pozytywny Egoizm jako "postawę, w której świadomie stawiamy siebie w centrum świata i to wcale nie oznacza, że odcinamy się od innych i popadam w narcystyczne samouwielbienie. Chodzi o to, by poświęcać sobie taką samą uwagę, jak naszym najbliższym. Traktujmy siebie jak swoją najlepszą przyjaciółkę. Wymagamy od siebie tyle samo co od niej. Nie mniej i nie więcej." Dr Tomasz Skalski, koordynator merytoryczny kampanii (swoją drogą, świetne wykłady prowadzi), opisuje to tak: "To, co podpowiada mi moje wnętrze, powinno być dla mnie najważniejsze, a jeśli nie mamy czasu i siły, aby podjąć działania, które poprawiają naszą sytuację, to znaczy, że nam na sobie nie zależy."
Współczesna kobieta powinna być egoistką. W tym pozytywnym znaczeniu - świadoma siebie, swoich potrzeb, celów, swojego wewnętrznego ja, która nie daje się zmanipulować, utrzymuje równowagę pomiędzy siłą, współczuciem i humorem. Pozytywna Egoistka nie będzie usprawiedliwiała swoich błędów, nie będzie szukała winnych swoich niepowodzeń i nie będzie się nad sobą pastwić ani użalać. Bo tutaj chodzi o to "ja". To styl życia oparty na głębokiej samoświadomości i zdrowej koncentracji na sobie.
Ale wracając do eventu, to kampania czyli sieć spotkań motywacyjnych, na których kobiety dowiedzą się jak dokonać zmiany wewnętrznej, czyli zmiany myślenia o sobie, a także kompleksowej metamorfozy, by czuć się dobrze z samą sobą. Brzmi nieźle, czyż nie? Ale muszę powiedzieć, że te wykłady naprawdę były świetne. Samorealizacja, samoświadomość, zmiana wewnętrzna. Trudne, wykonalne. A jeżeli naprawdę tego chcę, to będę do tego dążyła. Chcę być taką pozytywną egoistką. I chciałabym podzielić się z Wami wiedzą, którą zdobyłam na warsztatach.
Program obejmował kilka wykładów:
- "3 zasoby Pozytywnej Egoistki" dr Tomasz Skalski (czyli o sile, współczuciu i humorze, te trzy zasoby musza być ze sobą w równowadze. Ćwiczenia i test pokazujące nam, czego w nas jest najwięcej, a nad czym musimy popracować)

- "6 filarów sukcesu" Kazimierz Nalepa (czyli o tym, że każda myśl ma przynosić satysfakcję i rozwój, że intelekt nas ogranicza i że nikt za mnie nie będzie mną, co sprawi że to ja muszę wyczuć swoją tożsamość, swoje wartości i cele życiowe)

- "Jak znaleźć swój styl?" Katarzyna Zatwarnicka (czyli co jest dobre, co nie i że czarny wcale nie wyszczupla! I nie jest uniwersalnym kolorem. Świetny wykład, pokazy, daje do myślenia)

- "Babciny ZEN czy Prawdziwy ZEN? O tajnikach rozwoju osobistego. Ponownie dr Tomasz Skalski. Tego gościa mogłabym słuchać i słuchać. Ma w sobie coś takiego, co niejako zmusza do zastanowienia się nad sobą, swoim życiem.

Ależ się rozpisałam! Mogłabym pisać i pisać, jestem tak naładowana energią, i wiadomościami, że chciałabym Wam wszystko przekazać - teraz, zaraz już. A tego jest tak dużo. Chciałabym przygotować właśnie taki cykl, opisujący wykłady z warsztatów. Na pewno zainteresują Was porady stylistki Katarzyny Zatwarnickiej - dosyć konkretne rady, przykłady. Ja mam zamiar się zastosować.Co o tym myślicie?
Jestem bardzo zadowolona, że dzisiaj poszłam na te wykłady. Jak dostanę materiały i zdjęcia (o masakra, w pierwszym rzędzie siedziałam i mi fotki pstrykano!), to się z Wami podzielę, bo tego jest dużo, strasznie, strasznie dużo!