Czytanie ze zrozumieniem, to bardzo rzadka umiejętność. U mnie się uaktywnia od czasu do czasu. O, np. przy robieniu zdjęć odżywce BEZ SPŁUKIWANIA. Nie wiem, to chyba powinno być jakimś neonem zapisane i może wtedy bym przeczytała. Bo wierzcie lub nie, ale dopiero teraz doczytałam, że odżywka, której używam jest bez spłukiwania. Na szczęście, na odwrocie napisano, że można ją spłukiwać. W związku z tym recenzja będzie taka trochę.. na bakier. Ale rzetelnie podchodzę do tematu - Joanna, Naturia, Odżywka z makiem i bawełną do włosów farbowanych.
KWC
Opis producenta:
Odżywka Naturia powstała w oparciu o starannie dobrane składniki
naturalne, które pielęgnują włosy farbowane. Sprawdzona receptura
zapewnia włosom zdrowy i piękny wygląd.
- Mak - posiada właściwości nawilżające i korzystnie wpływa na połysk włosów.
- Bawełna - bogata w proteiny działa na włosy kondycjonująco.
Skład:
Aqua, Cetyl Alcohol, Cetearyl Alcohol, Stearalkonium Chloride, PEG-20
Stearate, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Cetrimonium Chloride,
Isopropyl Alcohol, Panthenol, Papaver Rhoeas Extract, Gossypium
Herbaceum Seed Extract, Glycerin, Propylene Glycol, Citric Acid, Parfum,
Citronellol, Limonene, DMDM Hydantoin, Methylchloroisothiazolinone,
Methylisothiazolinone
Cena/pojemność/opakowanie:
200g odżywki możemy mieć za cztery złote z groszami. Ja kupowałam w Laboo. Data ważności to czerwiec 2014r, czyli dosyć długo. Odżywka mamy w zwykłym, plastikowym opakowaniu, ni to ładne, ni to brzydkie. Takie sobie, gdybym miała kupować dla opakowania, na pewno bym się nie skusiła.
Moja opinia:
Jak już wspominałam, byłam przekonana, że mam odżywkę do spłukiwania i tak też ją traktowałam. Konsystencja produktu jest niezwykle rzadka, przez co mniej wydajna. Strasznie dużo się wylewa, i albo zlatuje z włosów, albo z ręki i de facto na tych włosach to nic nie zostaje. Ale zapach ma przyjemny. I włoski po niej są takie miękkie i gładkie. Co prawda koloru nie odżywia za bardzo, ale sprawia, że włosy nie są szorstkie i suche. Zapach utrzymuje się bardzo krótko, sam produkt bardzo fajnie sprawia się w roli dodatku do żelatyny czy innych tego typu rzeczy. I łatwiej rozczesać włosy. Nie sprawia mi kłopotu, nie wysusza, nie zapycha, nie powoduje swędzenia i łupieżu. Naprawdę jest dobra, jak na swoją półkę cenową.
Moja ocena: 4/5
Może nie ma efektu WOW! ale to całkiem przyjemna odżywka. No i za taką cenę? Tylko gdyby była bardziej wydajna. Myślę, że będę do niej wracać i spróbuję też coś innego z tej serii.
A Wy? Miałyście, używałyście?
Ja używam wszystkich odżywek z tej serii jak do spłukiwania, jedynie czasem potem dokładam dodatkowo na końcówki :) Bardzo lubię efekt po ich zastosowaniu, włosy są miękkie, lśniące i nie obciążone, choć zapachowo wypadają słabo po wysuszeniu włosów :) To jeden z moich stałych gości w łazience :)
OdpowiedzUsuńJa również używałam wszystkich odżywek b/s z tej serii - nie tylko jako b/s, również do mycia i jestem z nich zadowolona. Mak i bawełna bardzo ładnie pachnie, ale nic nie przebije zapachu wersji z pokrzywą i zieloną herbatą *.*
OdpowiedzUsuńO, a ja kupiłam odżywkę z tej serii tylko inną, też doczytałam że można splukiwac i to mnie ucieszyło, bo nie wyobrażam sobie, żeby nie spłukać z włosów :)
OdpowiedzUsuńwiesz co tez tak czesto mam ze wize jakis kosmetyk i uzywam bez czytania jakichkolwiek wtykiet ! nic a nic nie czytam a dopiero potem sobie mysle ze moze cos ciekawego tam jest i taki zonk ze etgo sie uzywa clakiem inaczej xDDDD
OdpowiedzUsuń