Od jakiegoś czasu słyszałam wiele dobrego o produktach MIYO, szczególnie cieni i lakierów. Będąc sobie na zakupach wypatrzyłam dwa lakiery, które powędrowały ze mną do domu. I oto odsłona pierwszego z nich!
Chociaż nie tak wygląda w moim mniemaniu bukiet bzu, to jednak w kolorku się zakochałam. Ma tylko jedną wadę. Ciężko go uchwycić, bo w większości na zdjęciach wychodzi jako.. niebieski.O co chodzi? O mini lakier z MIYO #41 Lilac Bouquet.
Jego pojemność to 8ml, nie za rzadki, nie za gęsty, taki jak lubię, precyzyjny pędzelek lekko rozprowadza warstwy. I jak dla mnie zaskoczenie - jedna całkiem wystarcza (dla mnie). Data ważności to 24 miesiące od otwarcia. Bardzo szybko schnie. Nie skończyłam malować drugiej ręki, gdy pierwsza już była całkiem sucha. Nie próbuję z żadnym topem, i na razie się cieszę. Nie wiem jak z trwałością, moje lakiery zawsze odpryskiwały od razu, taki urok paznokci. Właściwie nie wiem co mam jeszcze napisać, bo patrzę z perspektywy "zakochana w kolorku i nic mnie więcej nie obchodzi" - wrzucam zdjęcia:
1 warstwa |
tu wyszedł niebiesko :) |
ciężko uchwycić jego rzeczywisty kolor |
światło naturalne |
Jeżeli wszystkie lakiery są takie, to coś czuje, że mój portfel ich nie polubi na dłuższą metę, mimo iż tanie są, a małżon wyrzuci mnie z domu ;)
Co o nim sądzicie?
Hmm... Kolor całkiem miły, ale mam podobny z essence, nieco jaśniejszy (jak z resztą widać na tym ombre moim co pokazywałam ;p)
OdpowiedzUsuńChyba w mojej osiedlowej drogerii jest miyo, ale nie jestem pewna, muszę kiedyś pójść zobaczyc. Często przechodzę obok, a nigdy nie wchodzę. Straszne...
suuuper kolorek :) zazdrosna jestem o to Miyo bo tu go nie ma ale juz niebawem mamuska do mnie zawita wiec szykuja sie miyowe zakupy:)
OdpowiedzUsuńŚliczny kolorek, zwłaszcza w świetle naturalnym. Bardzo trafna nazwa :)
OdpowiedzUsuńciekawy odcień :)
OdpowiedzUsuńPisałam Ci, że są fajne, no!:D
OdpowiedzUsuńŁadny kolor, ale już mam podobny z jumpy.:)
:*
A ja już je popsułam ;)
OdpowiedzUsuńśliczny kolorek : ) szkoda że nie wiem gdzie je można dostać : <
OdpowiedzUsuńLubię małe lakiery:) Ładny kolor. Z Miyo jeszcze nic nie miałam.
OdpowiedzUsuńO widzę, że króciutkie paznokietki, ja dbam o nie ostatnio odżywką Eveline 8in1 :)
OdpowiedzUsuńDzięki za komentarz i subskrypcję :)
Wiadomo, że odrosną :D ja swoje muszę skrócić, bo mi TŻ narzeka że za długie :D
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor, lubię fiolety na paznokciach. ;)
OdpowiedzUsuń