czwartek, 4 października 2012

Dzisiejsze zakupy kosmetyczne + wyprawa do biblioteki

Musiałam sobie lekko poprawić humor. A co najlepiej poprawia humor kobiecie? Zakupy! A weszłam tylko po farbę...
Jak widzicie kupiłam sobie farbę (już któryś raz ją stosuję, ma świetny efekt na moich włosach, taka oczojebna czerwień), szampon z Alterry, odżywkę z Timotei (spodobała mi się ta seria i chcę wypróbować inne, bo mam taką: KLIK), płatki, bo mi się skończyły i pastę do ząbków, bo ponoć świetnie wybiela :) No zobaczymy.
Dodatkowo podskoczyłam sobie do biblioteki, bo nie mam co czytać i co? Ano tylko 5 książek, ale za to jakich...
To będę się zaczytywać wieczorami :)

Miłego dnia! A tymczasem szykuję się do notki denkowej i makijażowej :)

10 komentarzy:

  1. Oj, jak ja dawno w bibliotece nie byłam ...
    Ksiażki kupuję w ilościach ogromnych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja rzadko czytam dwa razy tę samą pozycję, więc szkoda by mi było kupować, natomiast wypożyczam nałogowo :)

      Usuń
  2. ja tez nie potrafię wyjść z drogerii tylko z jedną rzeczą echhhh

    uwielbiam czytać i też nałogowo odwiedzam "swoją" bibliotekę
    uwielbiam thrillery, sensacje, kryminały wszelkiej maści ale do Kinga coś się przekonać nie mogę ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na Kinga muszę mieć chęć. Kiedyś częściej po niego sięgałam. I też czytam wszystko, a nie jeden gatunek :)

      Usuń
  3. Ciekawa jestem szamponu z Timotei. Lubię te płatki. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szampon z Timotei mam z tej samej serii co odżywka do włosów farbowanych i jest świetny :)

      Usuń
  4. Uwielbiam Nieznośną lekkość bytu ♥ Dobry wybór.

    OdpowiedzUsuń
  5. Moje ulubione płatki ;)
    Czekam na relację jak sprawuje się pasta, czy faktycznie wybiela ;]

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze, te dobre i te złe.
Proszę, bierz odpowiedzialność za własne słowa - chcesz obrażać - podpisz się.
Anonimowe komentarze obraźliwe, reklamowe oraz spam będą usuwane.