Właśnie się pakuję, jutro wsiadam w pociąg i jadę na lotnisko do Helsinek, a stamtąd prosto do Warszawy. Z jednej strony strasznie się stęskniłam za Polską, a z drugiej.. jak to tak zostawiać znowu małżonka samego? Żyjemy w takiej rozłące już ponad rok, ogólnie w rozjazdach ponad 3 na 5 lat małżeństwa. To zdecydowanie za dużo, czyż nie?
|
Widok z kawiarenki |
Ale, ale.. Finlandia to piękny kraj. Aktualnie przebywam w miejscowości niedaleko Jyväskylä. Tutaj planujemy z mężem się przenieść na stałe za kilka miesięcy. Jyväskylä nie jest dużym miastem, pełno tutaj Afroamerykanów, Szwedów, Azjatów. Dużo sklepów, parków, uliczek.. pełno rowerów! To mi się w Finlandii podoba.
|
Parking dla rowerów na głównym deptaku |
Prawie w każdym większym mieście można odnaleźć miejsca dla rowerów. Jest ich mnóstwo. W większości ludzie ich nawet nie zabezpieczają. W tym kraju nie ma tak wielu złodziei, jak u nas. Nie wyobrażam sobie np. zostawić otwarte auto w środku miasta, a nawet pod domem. Tutaj jest to bardzo częsty widok.
|
Deptak nad jeziorem |
Przyjemne spacery, mili ludzie, wszędzie blisko, normalnie raj. I cisza i spokój... Bardzo mi się podoba to miasto, jak i cały kraj. Może tego tak nie widać na tych zdjęciach, ale tutaj ludzie się nigdzie nie spieszą. I to się udziela, to lenistwo...
Jest gdzie spacerować, jest gdzie posiedzieć, podumać...
|
Miejscowość, w której przebywam |
|
|
Prawie jak nad morzem.. |
|
Zachód słońca, ok. godziny 23:00 |
Prawda, że pięknie?
Oj tak, pięknie :)
OdpowiedzUsuńCo do związków na odległość - też mam w tym spore doświadczenie. Niestety jakieś 3,5 roku na 4 lata związku jesteśmy z narzeczonym z dala od siebie.
Z tymi rowerami to tak jak w Holandii ;) W sumie tam też ludzie się nie spieszą. To chyba tylko u nas w Polsce jest taki "wyścig" ;)
Kocham Finlandię! Za muzykę, za ludzi! Chciałabym kiedyś tam polecieć :).
OdpowiedzUsuńTwój blog jest uroczy :D
A co do związku na odległość, też coś o tym wiem... Ale niedługo będziemy razem :).
OdpowiedzUsuńPięknie tam jest :) oj pojechałabym
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńUwielbiam czytać o innych krajach, mam nadzieję, że planujesz jakieś wpisy o kulturze i mentalbności Finów?
OdpowiedzUsuń*mentalności, oczywiście, coś mi dziś literówka za literówką spod palców wychodzi ;)
OdpowiedzUsuńCudne zdjęcia i liczę na więcej:) Opiszesz coś więcej? trochę prywaty na temat życia, zwyczajów, kultury?
OdpowiedzUsuńDobrze wiem jak wygląda związek na odległość więc trzymam kciuki za szybkie połączenie:)))
Sama trochę się naczekałam ale teraz wiem, że było warto. Tobie też tego zyczę:*
Bardzo lubię czytać takie posty, nigdy nie byłam w Finlandii, super, że jest tam tyle rowerów:). Chciałabym się tam kiedyś wybrać:). Zdjęcia są cudowne, tylko zachęcają:)
OdpowiedzUsuńojoj ja chyba bym nie dała rady zyc w rozłace, zwlaszcza teraz kiedy od 5 lat non stop razem na emigracji zyjemy. trzymam kciuki by Wasza rozlaka skonczyla sie niebawem, pozdrawiam
OdpowiedzUsuń