Chociaż Hebe odkryłam już w Katowicach, to jednak pokochałam do niej zaglądać dopiero we Wrocławiu. Tutaj panuje taki specyficzny klimat. I też szukam innych rzeczy, innych doznań, innych rozwiązań i innych specyfików. Nie mówię, że nie lubię zaglądać do Rossmana (mój kot uwielbia saszetki z Rossa, więc od czasu do czasu mu kupuję) czy innych znanych (lub mniej znanych) drogerii, ale Wrocław mnie jakoś zmienił pod względem kosmetycznym. Toż to prawdziwy raj!
Wracając do Hebe - lubię jak mnie rozpieszcza. I cieszę się, że aktualnie do Hebe mam kawałek, a moje lenistwo jednak jest dosyć ważną sprawą, bo nie wydaję całej wypłaty na specyfiki z Hebe. Na te wszystkie marki, na te produkty do włosów czy ciekawą kolorówkę. Ale czy widziałyście nową gazetkę Hebe? Właściwie dwie, które mogą nas zainteresować.
Pierwsza funkcjonuje od 5 sierpnia 2014 i dotyczy ok. 200 produktów za cenę 9,99 - muszę przyznać, że lepiej pójść i pogrzebać co też znajdziemy za taką sumę, ale np. lakiery do mnie przemawiają
Druga gazetka obowiązuje od 7 sierpnia. Znajdziemy kolorówkę i ciekawe zapachy - cała do zobaczenia np. tutaj. Ale co może nas skusić? Hmmm... same zobaczcie
Coś mi się wydaje, że dzisiaj odwiedzę Hebe, ot tak, tylko popatrzeć.
Buziaki
Mirielka
A u mnie Hebe nie ma:(
OdpowiedzUsuńPonawiam propozycję, jakbyś coś chciała, to mogę zakupić i wysłać :)
UsuńW hebe zdaje mi się ciut drożej, więc poluję raczej na promocje :)
OdpowiedzUsuńHmm... zależy, chociaż może masz rację :)
UsuńCzy ja serio widze lakiery z l'oreal za 10zl!?:o ja uwielbiam hebe przede wszystkim za catrice i revlon, moje ulubione marki chyba:)
OdpowiedzUsuńSerio widzisz :)
UsuńMam zamiar spakować się zaraz na rower i wyruszyć do Hebe :)
Ja chodziłam po superpharmach i rossmanach za szczoteczką do mycia twarzy. Nigdzie nie było. Weszłam do pierwszej lepszej Hebe i były.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem co wybierzesz z tej promocji?
OdpowiedzUsuńUwielbiam Hebe, czuję się tam jakoś dziwnie wyjątkowo :)
OdpowiedzUsuń