Na którymś ze słynniejszych blogów zobaczyłam świąteczne mani. Piękne świąteczne mani. Dzisiaj, po upieczeniu kolejnej partii muffinek czekoladowych i obejrzeniu Parnasussa (którego nie potrafię ocenić), przyszedł czas na mały manicure... Z racji, że moja pazury są nadal kruche, nic wymyślnego... I tak właśnie sobie przypomniałam o tym świątecznym wizerunku, który ćwiczyć trzeba, oj trzeba..
Więc do ćwiczeń zaprosiłam lakiery Golden Rose Paris #215, Wibo Express Growth #390 oraz Miss Selen #102.
Golden Rose Paris #215 - lubię te lakiery, za konsystencję, kolory i szybkość wysychania. Niestety nie za krycie, często 3 warstwy to mało. Na szczęście nie tworzą gumowej powłoki, której także nie znoszę, więc mogę kłaść te warstwy.. Szkoda tylko, że szybko, mimo schnięcia, się odbijają.
Wibo Express Growth #390 - pisałam o nim w tym poście. Zdecydowanie wolę go jako dodatek. Im dłużej go mam tym konsystencja jest lepsza. I nigdy nie powinnam dodawać żadnych topów, bo zmienia mu się kolor, a kolor naprawdę ma ciekawy.
Miss Selene #102 - kolejny odcień brokatowych lakierów, który kupiłam jakiś czas temu. Bezbarwno-srebrny. Jak nie lubię brokatów, tak ta seria bardzo mi się podoba :)
Jak się zapatrujecie na takie połączenie?
Bardzo świąteczne mani, takie skrzacikowe :D
OdpowiedzUsuńSkrzacikowe powiadasz? :) Jeszcze tylko makijaż w tym stylu i mogę być pomocnikiem Świętego Mikołaja.
Usuńrewelacja!!! świetne połączenie - na święta jak znalazł :-)
OdpowiedzUsuńA ja mam takie fajne świąteczne kolczyki prezenty i laski i choinki :) Już wiem jak będę wyglądać w wigilię (:
UsuńSkrzacikowe, dokładnie taki elf i sie skojarzył :) Ale w sumie takie świąteczne szaleństwo na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam okres świąteczny (:
UsuńJa również uwielbiam okres świąteczny i kolory które przedstawiłaś właśnie z nim mi się kojarzą. :)
OdpowiedzUsuńJeszcze tylko śniegu brakuje :)
UsuńTEMATYCZNE<3
OdpowiedzUsuńnaprawde swiateczne kolorki, pomyslowo ;)
OdpowiedzUsuń