czwartek, 23 maja 2019

BeGlossy Luty 2019: Odkryj w sobie lato

Zbliża się kolejna wysyłka pudełka, a ja jestem "lekko" do tyłu z edycjami. Ale mam nadzieję, że uda mi się to wszystko ogarnąć.
Po nieudanych, jak dla mnie, edycjach shinybox tj grudniowej i styczniowej postanowiłam zaprzyjaźnić się z BeGlossy. Z tej znajomości jestem bardziej zadowolona, ale o tym poniżej.

Lutowe pudełko BeGlossy "Odkryj w sobie lato" to edycja przygotowana wspólnie z Coca-Colą. Zawierała 8 produktów + dwie puszki coca-coli w dwóch wariantach: lime i cherry.
Długo zastanawiałam się czy wejść w to znowu i szczerze?  Jestem zadowolona :)

Przede wszystkim pudełka i sposób pakowania bardziej mi się podoba niż w Shiny. Co prawda to pudełko dostałam z lekkim opóźnieniem, ale to wina kuriera DPD, któremu się nie chciało ruszyć swojej dupencji i po prostu paczkę zawiózł do magazynu bez żadnej próby doręczenia. On nawet nie skłamał, że próbował. On po prostu przetrzymywał ją na magazynie bo "nie wiedział jak do mnie trafić", nie ważne, że kilka dni wcześniej przywoził mi coś innego. Wrrr.... #hejtdpd


A wracając do pudełka, poznajcie zawartość:

Tołpa, dermo face, physio. - płyn micelarny do mycia twarzy i oczu - travel size 9,99zł/75ml

"Usuwa makijaż i zanieczyszczenia. Można go używać również do demakijażu oczu. Łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia, pozostawia uczucie komfortu"*
Używam go prawie codziennie (nie zawsze mam makijaż) i zauważyłam, ze faktycznie dobrze oczyszcza buzię. Nie podrażnia, nie uczula. Ogólnie markę Tołpę znam i nawet lubię, mimo iż rzadko ją kupuję. Cieszę się, że znalazłam ten produkt w pudełku.
Moja ocena: 4/5

Tołpa, dermo face, physio - żel do mycia twarzy i oczu - travel size 8,99zł/50ml
"Usuwa makijaż i zanieczyszczenia. Jest delikatny i ma fizjologiczne pH, dzięki czemu można go używać również do mycia oczu. Łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia. Odświeża i przywraca uczucie komfortu."
Żel o przyjemnym zapachu, który nie wpada mi za bardzo w nos, ale też i nie drażni. Dobrze myje, przyjemnie współgra z płynem micelarnym, ale na dłuższą metę wydaje mi się być całkowicie pospolity. Dobry żel do mycia twarzy.
Moja ocena: 4/5

Nivea - pielęgnujący żel pod prysznic Lemongrass&Oil - produkt pełnowymiarowy 9,19zł/250ml
"Odświeżający żel z perełkami olejku o pobudzającym zmysły zapachu trawy cytrynowej przypomni Ci beztroski czas wakacji. Pielęgnuje skórę już podczas kąpieli, a delikatna formuła sprawia, że skóra pozostaje miękka i przyjemna w dotyku"
Uwielbiam zapach trawy cytrynowej. Żel się rewelacyjnie pieni, dobrze myje i spłukuje i jest wydajny. Cholernie. Dwie osoby + codzienny prysznic = widać resztki! Jest przyjemnie rześki, w sam raz na cieplejsze dni. Na chłodniejsze wybieram bardziej gęste i treściwe żele. Zapach utrzymuje się na skórze ale jest bardzo subtelny. Nie przyćmi innych zapachów typu balsam czy perfumy.
Moja ocena: 5/5

BI-ES No.2 - perfumy z kolekcji NUMBERS - produkt pełnowymiarowy 17,00zł/15ml
"Numbers Collection to unikalna kolekcja 11 zapachów inspirowanych numerologią, dla kobiet i mężczyzn, którzy traktują perfumy jako dopełnienie swojej osobowości. Każdy zapach został zainspirowany innym portretem numerologicznym i odpowiada innemu zbiorowi cech charakteru"
Mała, zgrabna perfumetka do torebki. Zapach ciekawy, ale mnie nie pasuje. Oddałam teściowej. Jej się podoba, lubi się tymi perfumami spryskać i często ich używa. O dziwo na niej ten zapach mi się podoba bardziej, niż gdy ja się psiknęłam. Dość wydajne jak na taki produkt, czuć je w powietrzu przez jakiś czas.
Jej ocena: 4/5

AA wings of color - Draping Trio Blush - produkt pełnowymiarowy 31,99zł/8,5g
"Paletka róży do modelowania twarzy wzbogacona o ekstrakt z alg koralowych i olej z pestek moreli. Młodzieńcza  świeżość na policzkach i skroniach"
Nie używam różu. Nie jestem jeszcze do niego przekonana, więc sobie tak leży na toaletce, ale kolory ma ładne. Może kiedyś.. Próbowałam na zdjęciu uchwycić te trzy odcienie, ale mi się nie udało. A szkoda.
Moja ocena: brak oceny

AA wings of color - Lip Chic Super Gloss - Glammint - produkt pełnowymiarowy 22,99zł/6ml
"Eliksir z pielęgnujących olejków odżywia i koi usta, sprawia, że stają się gładkie, jędrne i uwodzicielsko lśniące, niczym tafla wody. Odcień GlamMint optycznie wybiela zęby."
Dziewczyny, jak to pachnie! A jak to smakuje! Produkt ma dziwną, dla mnie, konsystencję. Ale ja ogólnie nie lubię niczego gęstego i lepkiego na ustach (dlatego nie maziam się błyszczykami). Dla mnie ten produkt to zbędny gadżet, może kiedyś się do niego przekonam.
Moja ocena: brak oceny

_Element - Sprawy ochronny z filtrami UV do włosów - produkt pełnowymiarowy 19,99zł/150ml
"Zawiera wyciąg z kiełków rzeżuchy, który chroni skórę głowy przed wnikaniem nowych zanieczyszczeń, a także oczyszcza ją z tego, co zdążyła już wchłonąć. Można go stosować codziennie, przed wyjściem z domu i w ciągu dnia, na mokre lub suche włosy."
To jest produkt wymienny z odżywczą czarną maską w płacie od Bielendy. Stosowałam ten spray przez jakiś czas i jestem zawiedziona/rozczarowana. Dla mnie bubel. Po pierwsze śmierdzi. Znaczy się "ma specyficzny zapach". Zapach utrzymuje się dość długo. Po drugie robi niesamowitą szopę z włosów (jeśli na sucho) i oklapuje je i sprawia że wyglądają na niedomyte (jeśli na mokro). Kołtuni je. No po prostu jestem na nie. Może gdybym mieszkała w mieście byłoby inaczej? No szkoda, bo bardzo lubię produkty do włosów.
Moja ocena: 1/5

Silcare - Hybryda Flexy #93 - produkt pełnowymiarowy 9,99zł/4,5g
"Hybrydy Flexy to wyjątkowa trwałość, intensywna pigmentacja i gęsta konsystencja pozwalająca na wygodną pracę. Dzięki pojemności 4,5g możesz powiększyć swój zbiór hybryd bez obaw, że nie zużyjesz produktów do końca. Maluj swój świat kolorami Flexy!"
Nie jestem przekonana do końca czy wrzucanie lakierów hybrydowych do pudełek to dobry wybór - nie każda nosi taki manicure i nie każda robi go sama. Dobieranie kolorów (tak jak i zapachów) jest trudne. Np. z trzech wariantów koloru ja mam #93 to jest soczystą, oczojebną i wpadającą w żółć zieleń. Kolor mi się podoba, jest trudny do uchwycenia, ale na pazurkach u mnie do zmycia w dwie sekundy, bo moje dłonie wyglądają w tym kolorze źle. Wolałabym czerwony. On wygląda na wzorniku całkiem inaczej niż w rzeczywistości. [klik] Ma fajne krycie, ładnie się rozprowadza, dobry pędzelek. Możliwe, że zainteresuję się innymi kolorami. Ale chyba wolałabym bardziej by był pastelowy niż neonowy. Ja go ma zdjęciu nie umiem uchwycić. Mam podobny kolor z Neonail, więc raczej nie będę go używać.
Moja ocena: 3/5

...and now last but not least...
Coca Cola Lime & Cherry - 2,59zł/330ml
Dwa smaki, dobre na zimno, jeśli ktoś lubi coca-colę. My wypiliśmy do Lucyfera ;)

Jak Wam się podoba zawartość tego pudełka? Ja jestem zadowolona. Zastanawiam się też nad edycją goldenbox za 99zł.
Jeśli ktoś chciałby dołączyć do BeGlossy podaję linka: KLIK

Pozdrawiam
Karo

3 komentarze:

  1. Mnie by akurat ta zawartość nie oczarowała, ale każdy ma inne potrzeby :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Produkty same w sobie są fajne, ale jak dla mnie te boxy są zbyt drogeryjne. Ale doceniam pomysł z colą, fajny akcent. Też lubię Lucyferia ;)
    Pozdrawiam!
    Blonde Kitsune

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze, te dobre i te złe.
Proszę, bierz odpowiedzialność za własne słowa - chcesz obrażać - podpisz się.
Anonimowe komentarze obraźliwe, reklamowe oraz spam będą usuwane.