Więc jak tylko przybyłam do Wrocławia, znalazłam drogę do Pasażu Grunwaldzkiego, Galerii Dominikańskiej, kilku Rossmanów i Empików, a także mniejszych sklepów. Zakupiłam mało, bo jeszcze mam umiar, natomiast poluję na kilka rzeczy. A co zakupiłam?
* maskę do włosów z Alltery
* peeling cukrowy o zapachu czekolady do ciała z Perfecty (polowałam na niego już w Jaworznie)
* Sprey przyśpieszający wysychanie lakieru z Essence
* Lakier śliwkowy (kolor świetny!) z Essence
* Lakier o bóg-wie-jakim-kolorze (też miał być śliwkowy, jest inny ale ładnie się prezentuje na paznokciach) z GoldenRose
* Odżywkę po pazurków z GoldenRose
* oraz perfumetkę z Be Delicious za 11zł/5ml
Zważywszy na to, że kompa jako takiego brak, a działam na obcym, zdjęcia nie będą takie jak kiedyś (a dopóki się nie nauczę obsługi, to będzie ich mało).
Więc tak, jestem we Wrocławiu, zwiedzam sobie, oglądam i powoli się aklimatyzuje. Szkoda tylko, że w ciągu tygodnia tak mało dni było ładnych, ciepłych i słonecznych. Więc z typowo testerskimi wpisami musicie trochę poczekać ;) I co chcecie najpierw? ^^
Za to rzucam kawałek Wrocławia :) Bo ja mam bardzo fajnego przewodnika (:
Będę polować na krasnoludki :) tylko mapę mi dajcie ;) |
Buziaki, Mirielka :*
świetne nowości :-) ja też ostatnio kupuję z rozwagą i umiarem, ale serce się wyrywa do wszystkiego hehehe
OdpowiedzUsuńciekawi mnie ta odżywka do paznokci GR - fajny ma kolor :-)
No właśnie ją noszę na pazurkach, bo ostatnio miałam z nimi niesamowite problemy i jak na razie sprawdza się całkiem, całkiem :)
UsuńDaj znac jak peeling czekoladowy :)
OdpowiedzUsuńBaaardzo czekoladowy! :) Ale dam znać, bo nie zakochałam się w nim od razu :)
Usuńmaska z Alterry mnie ciekawi :D
OdpowiedzUsuńMnie też, dlatego zakupilam, używałam jej, ale no cóż. Szału nie ma, niestety :(
UsuńNie poznaję co jest na dwóch pierwszych zdjęciach, ale za to dwa ostatnie to mój ulubiony nocny widok we Wrocławiu :)
OdpowiedzUsuńPierwszy to huśtawki niedaleko mnie, a drugi to kościół na rynku, ale zabij - nie pamiętam nazwy :( Wiem tylko, że na placu byli kiedyś (a czy są nadal, to nie wiem) pochowani grzesznicy, za karę - mają nie mieć nigdy spokoju duszy i takie tam, ciekawa historia :)
UsuńFajne zakupy. Miałam masełko czekoladowe ale peelingu nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się też nad masełkiem :)
UsuńLubię tą maskę Alterry :)
OdpowiedzUsuńTo ja się baaaardzo cieszę :)
UsuńMoje ukochane miasto na świecie!!!!!!
OdpowiedzUsuńTo kiedy wpadasz na kawusię? :)
UsuńTeż bym ruszyła na polowanie na krasnale :D
OdpowiedzUsuńTo możemy upolować je razem :)
Usuń