Wrzesień mi mija dość szybko. Na tyle szybko, że nie zdążę się obrócić, a tutaj już październik powoli stuka do drzwi.
Chciałabym powiedzieć, że wrzesień obfituje w nowości - niestety. Jest dość ubogo. Jak ochota na szaleństwo kosmetyczne jest, tak ostatnie decyzje życiowe sprawiły, że z zakupami muszę się trochę wstrzymać. Ale... Ostatnio w mojej łazience pojawiło się kilka nowości:
1. Schauma 7 herbs - szampon odświeżający z ekstraktem z 7 ziół. Używam go już jakiś czas i muszę powiedzieć, że zapowiada się dobrze. Ładny zapach, przyjemne działanie (chociaż to może wynik współpracy z GlissKurem), pojemność i cena. Ale więcej pojawi się w osobnej recenzji.
2. Purederm - oczyszczający i regenerujący peeling enzymatyczny. Spodziewałam się chyba czegoś innego. Efektów oprócz przyjemnie gładkiej skóry nie uświadczyłam, ale to są pierwsze użycia. Zobaczymy po jakimś czasie jak ten peeling działa.
3. GlissKur Milion Gloss - krystaliczny olejek do włosów. Mogę tylko powiedzieć wow. Nakładam go na włosy po umyciu, pierwsze efekty są świetne - włosy są miękkie, delikatne, błyszczące. No i ten fantastyczny zapach! Zobaczymy jak będzie dalej, ale coś czuję, że zostanie moim włosowym hitem.
4. Elfa Pharm - żel pod prysznic o zapachu wanilii i trawy cytrynowej. Wanilii w tym żelu nie wyczuwam. Trawy cytrynowej zresztą też nie, chociaż jakiś zapach cytrusowy się wydziela. Na skórze czuć mocniej. Ma dziwną konsystencję, ale przekonam się o jego działaniu za jakiś czas.
5. Ziaja - masło kakaowe pod prysznic. To nic jak tylko zwykły kremowy żel. Ładnie pachnie, utrzymuje się na skórze. Czy działa nawilżająco? Przekonam się wkrótce
I na sam koniec prezenty od córki koleżanki z pracy. Ręcznie robiony peeling cukrowy z olejkiem kokosowym i wanilią. Kolory są świetne, zapach też. I aż żal mi używać ;) A dodatkowo balsam do ust. Z przyjemnością wypróbuję.
Miałyście coś z moich nowości kosmetycznych? Coś polecacie, coś odradzacie?
Miłego dnia!
Świetnie wygląda ten domowy peeling :)
OdpowiedzUsuńPrawda? Aż żal używać :)
UsuńMiałam 7 ziół kilka lat temu, dobrze się sprawdził, z resztą jak wszystkie szampony Shaumy :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa peelingu Purederm, wydawało mi się właśnie że działa zbyt delikatnie, po Twoim opisie raczej się na niego nie zdecyduję, i dobrze :P
No jest delikatny, właściwie jakbym nałożyła maź i za 5 minut mam spłukać. Ale zobaczymy jak z efektami, bo to dopiero kilka użyć. :)
UsuńŚwietne nowości ;)) peeling wygląda rewelacyjnie :))
OdpowiedzUsuńA dziękuję :)
UsuńI jak Ci się używa?
OdpowiedzUsuń