wtorek, 23 grudnia 2014

Merry X-mas!




W ten piękny czas, życzę Wam dziewczyny świąt pełnych rodzinnej atmosfery, ciepła, miłości, uśmiechu zabawy. Aby Wasze życzenia się spełniły i aby każdy kolejny dzień dawał Wam siłę.
Życzę Wam, abyście budowały same cudowne wspomnienia, nie zaznaczy grama krzywdy czy cierpienia.

I życzę Wam też: smacznego jajka, 
mokrego dyngusa, 
dużo seksu pod choinką, 
czterolistnej koniczynki, 
słodkiego, miłego życia
wygranej w totka
wspaniałych współprac
królewicza na białym koniu
owocnych recenzji
zawsze smacznej kawy
słońca, które daje światło
I wszystkiego, wszystkiego co najlepsze!

Wesołych Świąt Dziewczęta :*


piątek, 12 grudnia 2014

Essence - come to town - zapowiada się ciekawie

Cześć dziewczyny.
Na profilu Essence na FB pojawiła się informacja, że nowa edycja come to town jest już dostępna w SuperPharm. Jako, że wybieram się w niedługim czasie do SP (trzeba wykorzystać kupony ;)) postanowiłam sprawdzić, co też ta edycja zawiera. Jeśli jesteście zainteresowane, to zapraszam do wpisu

"ta trend edycja to esencja świąt: wspaniała kolorystyka w klasycznych odcieniach świąt bożego narodzenia: zieleń i czerwień, a także akcenty srebra, złota, beżu i różu. co szczególnie przyciąga uwagę? rozświetlający puder do ciała w przyjemnym waniliowym zapachu i dwa urocze zestawy trzech lakierów w różnych kolorach, w świątecznym opakowaniu, obok których nie przejdziesz obojętnie. wśród produktów znajdują się także cudeńka do makijażu oczu, ust, twarzy i paznokci oraz świąteczne kartki, które można wraz z życzeniami wysłać do swoich bliskich." Dostępna w grudniu i styczniu ma mieć zapach choinki i kolorowe świąteczne światełka. Właśnie to mnie zaintrygowało.
Co więc znajdziemy?

Rozświetlający puder do ciała - 01 make a wish, cena 13,99
poczwórne cienie - 01 make a wish cena 11,99
poczwórne cienie - 02 naughty or nice? cena 11,99
kredka do oczu,  01 make a wish, 02 naughty or nice?, 03 the most wonderful tree.cena 8,99
pomadki 01 is that you, santa? oraz 02 wrapped in pink. cena 9,99
kremowy róż dostępny jako  01 is that you, santa? oraz 02 wrapped in pink. cena 9,99
zestaw trzech lakierów - dostępne jako 01 naughty or nice? and 02 got my list? cena 15,49
lakier nawierzchniowy 01 the most wonderful tree cena 8,99
zestaw pięciu świątecznych kartek, 01 seasons greetings cena 8,99
Szczerze mówiąc zakochałam się w lakierze nawierzchniowym oraz w obydwu zestawach cieni. Resztę musiałabym zobaczyć na żywo, ale coś czuję, że będę polować na tę edycję. A Wam przypadła do gustu? Chciałybyście coś mieć?

Buziaki,
Mirielka

Wszystkie zdjęcia oraz opisy/nazwy pochodzą ze strony Essence.

czwartek, 11 grudnia 2014

Mini recenzja: Fa&Adidas - nowy cykl na blogu

Czołem dziewczyny!
Jak tam po Mikołaju? Grzeczne byłyście? :)

Ja dzisiaj skorzystałam z okazji, że w czasie jako takiego światła byłam w domu i mogłam spróbować zrobić zdjęcia do recenzji. Pod tym względem nie lubię zimy i takiej nijakiej pogody, a że nie potrafię robić zdjęć na zapas... No to wychodzi jak wychodzi.

Mam zamiar też wprowadzić cykl mini recenzji - dwa, trzy produkty właściwie z tej samej półki (czy to firmowej czy w kwestii przeznaczenia), których żal wrzucać na osobną recenzję, a zbiorczo mi umykają.
Na pierwszy ogień idą deo w kulce, konkretniej Fa, Sport Ultimate Dry, Power - Fresh Antiperspirant Roll - On oraz Adidas for Women, Action 3 Fresh. Jeśli jesteście ciekawe jak się sprawdziły u mnie te produkty, to zapraszam do czytania.

Najsampierw muszę się przyznać - lubię deo w kulce, nie lubię spray'ów. Od produktów tego typu wymagam delikatnego, nienachalnego zapachu, działania, szybkiego wysychania oraz braku plam.

Producent Fa obiecuje: "Innowacyjna formuła bez pudru zapewnia długotrwałą i efektywną ochronę do 96 godzin przed potem i brzydkim zapachem. Ma delikatny, kobiecy zapach. Przebadany dermatologicznie. Nie pozostawia plam na ubraniach.". Kosztuje ok. 8-10zł w zależności od drogerii czy sklepu, można go kupić taniej. Ja chyba kupiłam za ok. 5zł.
Trzeba przyznać, że ten produkt ma faktycznie ładny zapach, który utrzymuje się na skórze przez jakiś czas. I z większych plusów to chyba wszystko. Ach i jeszcze nie podrażnia!
Minusem jest jego wchłanianie - straaaasznie długo to trwa. Dodatkowo czasami chlapie i robi plamy na ubraniach. Zauważyłam też, że przy większym wysiłku potrafi tworzyć na skórze skorupę - w lato jest to cholernie niekomfortowe (delikatnie mówiąc), jeśli się spocimy, a spod pach wyłazi nam złuszczony i zasuszony antyperspirant. Aplikator się czasami zacina, przez co dozowanie jest utrudnione. Czy chroni 96h? Bóg broń! Przy większym wysiłku/upałach po prostu sobie nie radzi. Stosowałam go przy wysiłku fizycznym (wszak do tego został stworzony) jak i w normalnych, codziennych sytuacjach - dawałam mu szansę w lato, w jesienne dni i aktualną, lekko zimową szarugę. Dawałam mu szansę jadąc na rowerze i przyjmując petentów w pracy, ale nie potrafił do końca ze mną współpracować. W normalnej sytuacji, bez stresu, wysiłku i temperaturze jest w miarę ok. Ale oczekuję czegoś więcej. Z kwestii wizualnych, ma fajny, chociaż niepraktyczny profil. I szkoda, że w opakowaniu zasycha dość szybko. Trzeba mu też przyznać, że jest bardzo wydajny. Stosuję go i stosuję, a on jest i jest, to chyba najwydajniejsze deo jakie miałam.
W skrócie: Nie kupię go ponownie i nie polecę go nikomu z czystym sercem. Nie spełnił moich oczekiwań i obietnic producenta. Chcę czegoś więcej, skreśliło go przede wszystkim długie wchłanianie, plamy i rolowanie.

Obietnice względem Adidasa: "Adidas Action 3 Fresh dla skóry normalnej - pozostawia na skórze uczucie, jak po wyjściu spod prysznica - to wysokiej jakości dezodorant antyperspiracyjny, który wchłania pot z powierzchni skóry. Został stworzony we współpracy ze sportowcami, po to, by zapewnić optymalne działanie. Jest wyjątkowym antyperspirantem nowej generacji, który zapewnia doskonałą skuteczność, gwarantuje dodatkową ochronę i uczucie suchości przez cały dzień. Potrójne działanie:
- kontroluje - hamuje proces pocenia się - zapewnia 24-godzinną ochronę przed poceniem się, dzięki aktywnym składnikom antyperspiracyjnym
- wchłania - wchłania pot, jeśli tylko pojawi się on na powierzchni skóry
- chroni - sprawia, że czujesz się świeżo - antybakteryjne właściwości zapewniają ochronę przed nieprzyjemnym zapachem i zapewniają świeżość, niezależnie od tego jak bardzo aktywny dzień jest przed nami
."

Jak to mówią 'baju baju będziem w raju' - ale zacznijmy od kwestii finansowych. Kupimy go za ok. 12-15zł w drogeriach i innych sklepach, ja zakupiłam w promocji za 6,99. Ma fajne, poręczne i wygodne opakowanie. Ma też ładny i delikatny zapach, subtelniejszy niż Fa. Wchłania się zdecydowanie szybciej niż konkurent, ale jest mniej wydajny. Nie zasycha w opakowaniu, nie roluje się pod pachą (tzn kilka wpadek miał, ale to akurat z mojej winy - aplikacja na nie do końca suchą skórę). Czy hamuje proces pocenia się? W pewnym stopniu go zmniejsza, to fakt, ale nie eliminuje. Czy wchłania pot? Można to tak nazwać. Czy chroni? I tutaj mam mieszane uczucia. Faktycznie się sprawdza przy intensywnym wysiłku typu jazda na rowerze w upalny dzień - zsiadam z roweru i spod pach nie wylewa się nieprzyjemny zapach (co z tego, że oprócz pach poci mi się reszta ciała? :P) Ale w codziennych sytuacjach jak 8 godzinny czas pracy sobie nie radzi. Jest to dla mnie dziwne.Kiedy moje ciało jest wystawione na działanie klimatyzacji bądź stresu, mam uczucie braku komfortu. Nie chroni mnie wtedy tak, jakbym chciała. Niestety zdarzało mu się też pobrudzić czarne ubrania
W skrócie: Zastanawiam się nad kupnem w lato, kiedy moja aktywność fizyczna się zwiększa, kiedy dużo jeżdżę na rowerze. Jednak do codziennych sytuacji potrzebuję czegoś innego. Jego wydajność też nie zachwyca. Spodziewałam się po nim czegoś więcej.

Ogólnie dwa nowe deo i ani jeden nie jest na tyle dobry, abym kupiła go bez wahania. Wrócę potulnie do mojego Garniera, zdecydowanie, chociaż mam ochotę wypróbować jeszcze coś innego. Może macie jakiś produkt godny polecenia?

Buziaki,
Mirielka

czwartek, 4 grudnia 2014

Co znalazłam w moim grudniowym JoyBoxie?

Czołem dziewczyny.
Na wstępie wszystkim Basiom, Baśkom, Barbarom i innym Barbórkom składam wszystkiego najlepszego! :*

Wspominałam, że zamówiłam sobie JoyBoxa - dzisiaj odebrałam go z siedziby InPostu. Jakie są moje pierwsze wrażenia? Zapraszam do dalszej lektury!
Pierwsze co wpadło mi w oko to ładne tekturowe pudełko. Do wykorzystania w innych celach :) A w środku?


Co my tutaj mamy ciekawego?
* Original Source Żel pod prysznic 328 tropical Coconut - ciekawe jak tym razem się sprawiżel z OS.
* Bielenda Maseczka Professional Formula - ja mam błyskawicznie napinającą maseczkę koktajlową z bio kwasem hialuronowym + pro retinolem i kombuchką
* Eveline Luksusowy krem-serum do rąk Argan& Vanilla - pachnie ciekawie, pojemność 30ml
Bell Błyszczyk do ust Permanent MakeUp Lip Tint No. 6 pachnie świetnie, kolor ma ciekawy, taki ni to lilia ni to wrzos ni to fuksja. Na ustach wygląda ładniej, delikatniej. No i oczywiście musiałam wypróbować na łapce jak wygląda - nie mogę teraz domyć. Jakoś słowo "trwale barwiący" do mnie nie dotarło (micelem nie schodzi, chyba wypróbuję zmywacz)
* Vaseline Wazelina Pure Petroleum Jelly - wazelina jak wazelina, się przyda na zimę :)
* Signal Pasta Signal White Now Gold - zawsze się przyda.
A poza w/w mam jeszcze:
* APIS Maseczka do twarzy intensywnie nawilżająca - mam nadzieję mocno się zaprzyjaźnić z tą firmą, jestem szalenie ciekawa maseczki.
* Esotiq Balsam ujędrniający do ciała - też nie miałam nigdy styczności z tą marką. Mam nadzieję, że balsam będzie skuteczny.
* Yankee Candle Mini-świeczka z kieliszkiem Yankee Candle - moje pierwsze YC, mój zapach to Snowflake Cookie :) niesamowicie intensywny.

Na razie jestem zadowolona i zaciekawiona. Co myślicie o moim pudełku? Coś Was szczególnie zaciekawiło? Na jaką recenzję najbardziej będziecie czekały?

No i mam nadzieję, że jutro przyjdzie do mnie paczuszka z zamówieniem z DDD. Już się nie mogę doczekać!

Buziaki, 
Mirielka 

środa, 26 listopada 2014

Promocje! -40% w Hebe, Natura oraz DDD

Czołem dziewczyny!
Jeszcze echo promocji 1+1 w Rossmannie nie ucichło, a inne drogerie już kuszą promocjami -40% na wybrane marki kosmetyczne. W Naturze do dzisiaj trwa promocja na -40% na wybrane marki kosmetyczne, tj: Astor, L'Oreal, Maybelline, Rimmel, Bell oraz Pierre Rene. Kto ma pod ręką Naturę, niech pędzi. Przy okazji może wpadnie coś innego ;)
http://d36emphfcjks5i.cloudfront.net/uploads/uploads/paper_page/10145/viewer_small_gazetka-47-00.jpg

A jak nie zdążycie, to w Hebe w dniach od 1.12 do 14.12 także będzie obowiązywała promocja -40% m.in na Gosh, Revlon i inne.
http://drogeria-hebe.okazjum.pl/gazetka/gazetka-promocyjna-drogeria-hebe-27-11-2014,10246/2/
Cała gazetka do obejrzenia tutaj. Jest ważna od jutra i znajdziemy w niej więcej przyjemnych promocji.

Przypominam także, że w dniu 2 grudnia 2014 jest dzień darmowej dostawy. Więcej szczegółów tutaj.
Pochwalcie się, z czego planujecie skorzystać, z czego skorzystałyście i czy będziecie zamawiać (i skąd, może podpatrzę) w DDD :)
Miłego popołudnia, ja uciekam do pracy.
Mirielka

poniedziałek, 24 listopada 2014

Małe zakupy: Lakiery NYC i Miss Sporty

Czołem dziewczyny!
Ostatnio staram się nic nie kupować i nawet w miarę mi to szło. Kolorówki prawie wcale, pielęgnacja tylko to co potrzebowałam. Jeszcze w zamyśle miałam zrobić porządek w lakierach. No i zrobiłam - zamiast pozbyć się nieużywanych dokupiłam nowe. To nie tak miało być :)

I to w dodatku kolory, które chociaż ładne, są niepraktyczne na co dzień, więc... trzeba będzie kupić kolejne ;)
Na początek Miss Sporty Flip w odcieniach 020 i 030
W buteleczce bardziej podoba mi się kolor 030, miałam nadzieję, że na pazurkach będzie podobny. Niestety, wygląda mniej przyjemnie. Za to na pazurkach 020 wygląda lepiej niż w buteleczce, co mnie bardzo cieszy.
Pędzelki mają dość przyjemne, konsystencję dość dziwną, minimum dwie warstwy, schną umiarkowanie. To tak z pierwszych obserwacji. 020 utrzymuje się na paznokciach dłużej niż 030.
Kupione w Rossmannie w czasie promocji 1+1, kosztowały 8,49zł/szt.

W drogerii kosmetykizameryki.pl kupiłam trzy lakiery oraz odżywkę NYC. W moim posiadaniu znalazły się: 150 - Platinum Card, 043 - Loft in Williamsburg, 146 - Grey Haze 176 - odżywka do paznokci

150 Platinum Card

043 Loft in Wiliamsburg

146 Grey Haze

176 - odżywka do paznokci

Wszystkie po 3,49zł/szt, i szczerze mówiąc, maluje się nimi dobrze, mają fajne pędzelki, ładne wykończenie,ale jednak to nie są te kolory,których się spodziewałam. Najbardziej mnie rozczarował 146, bo chociaż na paznokciach wygląda w miarę ciekawie, to spodziewałam się głębokiej, drobinkowej stali. Z nim też są kłopoty, jeśli chodzi o krycie. Przy dwóch warstwach prześwituje.
Najlepszym zakupem jest odżywka. Bezbarwna, nabłyszcza, wzmacnia, lakiery na niej dłużej się trzymają i lepiej się zmywają. Coś czuję, że w moim lakierowym koszyczku znajdzie się więcej lakierów tej marki :)
Jak tylko doprowadzę moje pazurki do jako takiego wyglądu to wszystkie lakiery zaprezentuję :)

Które Wam się podobają najbardziej? Jaki kolor chciałybyście najpierw zobaczyć?
Buziaki
Mirielka

niedziela, 23 listopada 2014

No i skusiłam się na Joyboxa

Cześć dziewczyny. Dawno mnie tutaj nie było, ale ostatnio miałam gorący okres w pracy. Korzystam z wolnych dni i łapię w miarę światło do fotek. Ale ja nie o tym.

Na blogach i fanpejdżach ostatnio można usłyszeć o nowym boxie Joy. Jak sceptycznie podchodziłam do boxów typu Shiny i Glossy, tak idea Joyboxa mnie zaciekawiła. W przypadku tych pierwszych, oglądając zdjęcia z konkretnych miesięcy, w większości żałowałabym wydanych pieniędzy.

http://www.joy.pl/joybox

Jeśli chodzi o Joybox, to tutaj mamy trochę inaczej. Pudełko składa się z kilku kosmetyków, ale zawartość znamy PRZED zamówieniem, bo częściowo same je składamy. Mamy kilka produktów podstawowych, do tego same dorzucamy jeszcze trzy spośród trzech podkategorii. Brzmi fajnie? I kusi niesamowicie. To wszystko za jedyne 49zł.
Można pomyśleć, że to kolejne zwykłe pudełko. Pewnie tak, ale początkowa idea oraz możliwość zamawiania pudełka miesięcznie (chociaż zobaczymy jak się to wszystko rozwinie) sprawiła, że kliknęłam "Zamów Joyboxa"

Poza tym skusiły mnie też marki, z którymi współpracuje Joy, chociaż mam nadzieję, że pojawi się tego więcej. Jeśli chcecie zobaczyć - zapraszam tutaj.

No, to ja wypatruję swojego pudełka, powoli się szykuję do kolejnych notek i tulę Was życzliwie!
Buziaki
Mirielka

sobota, 1 listopada 2014

Cotygodniowy przegląd gazetkowy - Hebe, Natura, Rossman, SP

Cześć i czołem, witam Was poranną kawą w ten piękny listopadowy dzień.
Powinnam mieć pewnie dzień zadumy, refleksji, albo coś, ale nic na pokaz. Na cmentarz we Wrocławiu wybiorę się wieczorem, do domu niestety nie mogłam pojechać. A że trzeba czymś się zająć siadłam do bloga.
Nadchodzi czas promocji, sklepy będą robiły ciekawe akcji, cieszę się, na ten okres świąteczno-jesienny. Co na to drogeryjne gazetki?

Jak zwykle zaczynamy od Hebe - gazetka tutaj. Obowiązuje od 30.10 do 12.11.2014 Czyli okres mojej wypłaty, yay!
W tej gazetce kuszą mnie:
* maska Kallos, różne rodzaje 7,69 za 1l
* zerknę na promocję z Dove (żel pod prysznic)
* Gosh Velvet za 26,99
Bywało tego więcej, ale czekam na porządną promocję przed świętami.

W Super-Pharm znajdziemy - cała gazetka
* produkty do włosów, m.in. farby (trzeba odświeżyć kolor, swoją drogą zastanawiam się nad ciepłym brązem)
* balsamy do ciała
* kremy do rąk, przydadzą się na zimę
* lakiery Essie za 24,99zł!
Dla mnie cała gazetka jest ciekawsza od tej od Hebe. Gazetka obowiązuje od 30.10 do 12.11. 2014

Natura aktualnie ma jeszcze starą gazetkę, a dopiero od 6 listopada do 19 listopada wejdzie nowa. Niestety ciężko znaleźć ją w przystępnej wersji online, może w przyszłym tygodniu w okolicach 4 listopada się pojawi. Wiem, że podobno ma być dużo produktów pielęgnacyjnych w promocji, a i zakupy na kartę PayBack się trafią. Ja będę polować na farby :) 

Rossman za to będzie kusił od 10 listopada. Wiadomo, że ma wejść promocja, nie wiadomo jednak czy będzie to -40% czy 1+1, więc trzeba czekać cierpliwie, natomiast... jest dostępny nowy Skarb, a w nim wypatrzyłam m.in. produkty Alterry w promocji.

A Wy? Wpadło Wam coś w oko? Na coś ciekawego i konkretnego czekacie?
Buziaki
Mirielka

niedziela, 26 października 2014

Sephora, Eyeliner Longue Tenue #01 Noir

Cześć dziewczyny :)
Dzisiaj przychodzę do Was z produktem, który polubiłam bardzo, bardzo, a który jest w mojej kosmetyczce już od jakiegoś czasu. Nie mam możliwości i chęci na codzienny pełny makijaż, a jednak kreski robię już od lat. Na początku kredką i z lekką obawą, potem zaczęłam używać mazaków (niewypały!) kałamarzy (genialne 'pędzelki') oraz eyelinerów (kiedyś wypróbuję pędzle do kresek, ale to kiedyś). Na dzień dzisiejszy na zmianę używam dwóch. Chciałabym więc zaprezentować Wam  Sephora - eyeliner longue tenue #01 noir.


Ten produkt ma wszystko to, co lubię - cienki, precyzyjny pędzelek, którym można robić zarówno grube jak i cienkie kreski. Ładne, matowe zakończenie (chociaż szukam czegoś głębszego), jest trwały, nie osypuje się, nie maże, nie kruszy. I diabelnie ciężko go zmyć.


Nie straszne mu tarcie łapkami, mleczka do demakijażu, woda, micele i pot. Trzyma się na powiece od rana do wieczora. Bardzo go lubię, dobrze się w nim czuję, ćwiczę się w kresce, a mimo to nie jest moim ideałem, musiałabym spróbować nowszą wersję, którą aktualnie można znaleźć w Sephorze.


Produkt bardzo szybko wysycha, co jest zarówno plusem (nie odbija) jak i minusem (nie da rady poprawić kreski bez komplikacji). Dlatego jedno oko mam zawsze dobrze zrobione, a drugie wychodzi w stylu pożal-się-boże-co-za-cholerny-eyeliner! No cóż, nie można mieć wszystkiego, prawda?

Próbowałam zrobić dobrą fotkę sobie, ale prawie matryca pękła (tak, tak, w małpce), dlatego mojej facjaty nie będzie. Kreski tylko na dłoni. Musicie mi wybaczyć moje kompleksy.


Planuję w najbliższej przyszłości zainwestować w  kolory w mojej szarej egzystencji, nie wiem jednak w jaki celować. Z tej gamy podoba mi się kolor #08 i #12 tylko czy ja ich będę używać?

Miałyście eyelinery z Sephory? Planujecie się z nimi zapoznać? Jak Wam się ogólnie podobają?
Buziaki,
Mirielka

poniedziałek, 20 października 2014

Soraya, Vitamin P + C Cera Naczynkowa, Wzmacniający krem na dzień

Moja cera jest z gatunku tych wybrednych. W przeciwieństwie do reszty mnie, nie lubi testować nowych produktów, a najlepszy krem, którego kocha miłością niezmienną to Nivea. Jednak przychodzą takie chwile, kiedy należy zainwestować w coś innego, lepszego. Tym bardziej, że cera naczynkowa, którą posiadam, wymaga specjalnej pielęgnacji.
Do tej pory próbowałam kilku kremów, AA mnie skrzywdziło, Ziaja odrzuciła, Vichy daje radę, ale chęć spróbowania czegoś jeszcze innego zwyciężyła. Z lekką obawą i ciekawością wpatrywałam się więc w półki z kremami, szukając czegoś, co może zadowolić moją kapryśną cerę. Aż wreszcie zdecydowałam się na krem Soraya Vitamin P+C do cery naczynkowej. Czy z tego zrodziła się miłość?


środa, 15 października 2014

Cotygodniowy przegląd gazetkowy: -30% w Hebe!

Cześć dziewczyny!
Witam Was w ten ponury, deszczowy jesienny wieczór. Witam Was gorącą kawą i promocjami :) Bo przyszedł czas na nową gazetkę w Hebe! Aż mi się oczka zaświeciły, bo promocje ciekawsze niż ostatnio. I co my tutaj mamy?
W najnowszej gazetce Hebe >KLIK< znajdziemy m.in.:
- podkład z Rimmel Lasting Finish za 20zł! - klik
- paletkę cieni z Misslyn za 26zł - klik
- Tangle Teezer za 28zł! - klik
- Alverne, krem pod prysznic (interesuje mnie ten specyfik) za 10zł - klik
- wypatrzyłam też inne żele i mleczka do ciała, balsamy, interesują mnie lakiery PUPY, ogólnie ta gazetka jest dość interesująca :)

Doszły mnie też słuchy, że w Naturze jest teraz -40% ale czy to prawda (bo nie mam pod ręką Natury a w gazetce nie mam takiej informacji) i czy na wszystko, to nie wiem. Wiem, że jest -40% na kosmetyki do włosów, ale ponoć też na kolorówkę. Jakby miał kto sprawdzone info dajcie znać. Tymczasem gazetka TUTAJ jakby któraś chciała :)

Co Was zainteresowało? Będziecie na coś polować? :)
Buziaki
Mirielka

wtorek, 14 października 2014

Kosmetyczne nowości czyli kto nie lubi zakupów?


Cześć dziewczyny!
Zbieram się i zbieram, aby przygotować nowe posty, ale zawsze kiedy mam wolne to pada deszcz i nie mam jak zrobić zdjęć. Trzeba chyba porobić zdjęcia na zapas, albo pisać o jakichś zaległościach.
W każdym razie, dzisiaj w asyście czającego się Gordona (musiałam wrzucić to zdjęcie, po prostu bosko wyglądał) porobiłam kilka fotek nowości w mojej łazience i kosmetyczce. Tylko żeby nie było, nowości bo pierwszy raz kupiłam (albo dostałam) ;)

poniedziałek, 13 października 2014

Wyniki szybkiego rozdania weekendowego :)

Hej dziewczyny :)
Jak wspominałam w poprzednim poście w poniedziałek miałam ogłosić wyniki szybkiego weekendowego rozdania.
Dziewczyn, które brały udział w losowaniu było 11:
1. Iz.
2. Mariola Zuchowska
3. Sandi Cullen
4. kosmetyko holiczka
5. Mirabelka B
6. Inotangel18
7. ma ra
8. Katchan
9. Anna K
10. brisingr M
11. Nie-codzienna

Wrzuciłam Was więc do mojego ulubionego randomizera i *fanfary*






Zestaw dermeny wygrywa kosmeto holiczka :) Gratuluję :* Napisz mi proszę adres na maila: kobieca.codziennosc@gmail.com

Pozostałym dziewczynom dziękuję za udział w rozdaniu i życzę szczęścia następnym razem. :)

piątek, 10 października 2014

Szybkie rozdanie weekendowe :)

Czołem dziewczyny!

Jak to mówią, do trzech razy sztuka. W związku z tym, że osoba, która wygrała u mnie zestaw Dermeny Lash przez 10 dni się nie odezwała, a także dlatego, że drugi zwycięzca także się nie odezwał, wrzucam Dermenę na szybkie rozdanie :)


Wszelkie informacje o produkcie znajdziecie tutaj KLIK -  jedynie co trzeba zrobić to być publicznych obserwatorem bloga oraz wpisać się w komentarzu. Rozdanie rozpoczyna się z chwilą opublikowania tego posta a  kończy się w niedzielę, 12.10.2014r o 23:59, a już w poniedziałek wylosuję zwycięzcę. Mam nadzieję, że tym razem zestaw znajdzie swój dom :)

W komentarzu wystarczy wpisać "Biorę udział w rozdaniu i obserwuję jako... "
Powodzenia!

środa, 8 października 2014

3 x Aussie

Kiedy zobaczyłam w gazetce rossmanowskiej, że Aussie będzie w promocji ucieszyłam się. Bo polubiłam te kosmetyki do włosów (chociaż niektórzy mogą się złapać za głowę widząc ich składy). Dzisiaj prezentuję zbiorczo trzy z nich. Aussie Frizz Miracle Conditioner, Miracle Moist Shampoo oraz 3 Minute Miracle Reconstructor.

środa, 1 października 2014

Cotygodniowy przegląd gazetkowy: Hebe, Rossman, Natura i inne

Cześć dziewczyny. W pracy mam dość przeglądania promocyjnych gazetek, odpowiadania na pytania klientów i inne takie, ale przegląd gazetkowy musi być. Już szykuję listę i w poniedziałek po wypłacie mam zamiar chociaż trochę zaszaleć. Zobaczymy co mi z tego wyjdzie.

Zaczynamy więc przegląd gazetkowy jak zwykle od Hebe. Całą gazetkę możecie zobaczyć tutaj. Ważna jest od jutra przez dwa tygodnie.
W oczka moje wpadły mi:
* produkty kiss (bo jestem ich ciekawa) klik
* pianka do twarzy Himalaya (bo już o niej słyszałam) klik
* maseczki do twarzy z MJ (bo je uwielbiam) klik
* Skin Love (tylko się przyglądnę) klik
* i pewnie zajrzę do szafy Catrice ^.^
Ogólnie ta gazetka dla mnie wygląda dość.. słabo.

Zaglądamy teraz do Rossmana - klik. Gazetka jest co prawda ważna jeszcze 9 dni, ale też warto zajrzeć. Jeśli ktoś ma ochotę to tutaj znajdzie nowy Skarb ważny od dzisiaj.
Ciekawią mnie zapachy, a że planuję coś kupić na jesień, to może sobie trochę powącham. Ogólnie gazetka też taka sobie i nic mi nie wpadło w oko. Za to Skarb mnie kusi pomadkami i pędzlami - klik. Ciekawią mnie też produkty z tej strony - klik.

Jeśli chodzi o Super-Pharm to zdecydowanie wolę buszować między półkami niż przeglądać ich gazetkę, ale...  tutaj np. zerknę sobie chyba na burżuja, bo marka mnie ciekawi od jakiegoś czasu, a nie miałam jeszcze okazji się z nią zapoznać.

Zdecydowanie ciekawiej wygląda aktualna oferta Natury >gazetka< Kolorówka (np. kolorowe kredki do oczu), to jest to, co mnie interesuje najbardziej. Widzę też ciekawe produkty pielęgnacyjne. Jesień idzie, więc powoli można szaleć z zapachami żeli pod prysznic (na lato wolę orzeźwiające zapachy, jesienią i zimą cięższe, czekoladowe i takie tam).

Zdecydowanie należy poczekać na wypłatę.
A wy? Wypatrzyłyście coś? Macie na coś ochotę? Coś polecacie? Na co polujecie?

Buziaki,
Mirielka

wtorek, 30 września 2014

Wyniki rozdania z dermeną lash :)

Hej ho!
Dzisiaj był taki zabiegany dzień, że nie miałam czasu przygotować całej otoczki związanej z wynikami rozdania. Ale jedna odpowiedź szczególnie podbiła mi serce i połechtała ego, więc z radością ogłaszam, że rozdanie z Dermeną Lash wygrywa... (fanfary!)
Marta Mazurek
i jej odpowiedź:
Kiepściutkie mam rzęsy, 
w Dermenie moja pociecha - 
jak wygram - ucieszę się bardzo, 
za twój awans - wypiję Lecha :)

Mam nadzieję, że Lech będzie smaczny ;) Poproszę adres do wysyłki na maila: kobieca.codziennosc@gmail.com, na adres czekam trzy dni. Pragnę tez poinformować, że w następnym rozdaniu (co prawda jeszcze nie wiem kiedy, ale.. to taka nagroda pocieszenia.) dwie osoby dostają dodatkowy punkt za swoje odpowiedzi. To Diana xxx i miszni. Gratuluję :)

Edit z 5.10.2014
W związku z tym, że Marta nadal się nie odezwała, nagroda przepada, za to drugą w kolejności odpowiedzią była ta Diany xxx - Diano, proszę odezwij się do mnie i podaj adres. 

poniedziałek, 29 września 2014

Badziew nad badziewie czyli Kallos GoGo Repair Shampoo

Parafrazując słynne nerdowskie powiedzenie, blogerki dzielą się na te kupujące z KWC i te, które dopiero zaczną szukać tam opinii. Ja kiedyś częściej zaglądałam na KWC w poszukiwaniu odpowiednich kosmetyków, potem nie wiedzieć czemu przestałam. I to był pierwszy błąd. No bo kto da się skusić na ładne różowe opakowanie, w ładnym różowym miejscu? Ja.
Zaczęło się całkiem niewinnie. Przy którymś z wypadów do Hebe zauważyłam Szampon regenerujący do włosów normalnych, suchych i łamiących się. Z Kallosa. Z napisem GoGo. Zaciekawił mnie, no bo to Kallos. Bo ładne różowe opakowanie. Bo coś tam, gdzieś tam, kiedyś tam wyczytałam że szampony z Kallosa są fajne. Wtedy porzuciłam myśl o zakupie. I gdybym tylko zajrzała na KWC.... Ale nie zajrzałam. Kupiłam. I moje włosy przeżyły rzeź niewiniątek.

Regenerujący szampon do suchych i łamiących się włosów. Wzmacniający strukturę włosa, nawilżający, regenerujący szampon do suchych, łamiących się włosów. Obfita piana delikatnie czyści i pielęgnuje, a włosy nabierają czarującego połysku i elastyczności.
Sposób użycia: Wmasuj szampon w wilgotne włosy, spienić, następnie dokładnie spłukać.


Nawet na skład nie spojrzałam - bo wtedy bym nie kupiła. Nie wiem co mnie ogłupiło. A nie, wiem - ładne różowe opakowanie. Tuba zamykana na klik, bo wcześniej się z tym nie spotkałam. I cena 5,99zł za 200ml.  

"Szampon" ma dziwny, słodki zapach. Ni to cukierki, ni to kwiaty. Nie jest zły, nie utrzymuje się na włosach. Ba! Nie tylko zapach nie utrzymuje się na włosach. Konsystencja tego żelu.. pardon "szamponu" to płynny, rzadki żel. To się nawet nie pieni, wylewa się dużo, z włosów w trakcie nakładania robi jeden wielki sztywny kołtun. Jak żel do włosów. Po drugim użyciu, jak tuba mi się rozlała, bo wieczko się nie trzyma zaczęłam się zastanawiać, czy ja aby na bank mam szampon. Coś tam myje. Bez tony odżywek i masek nie ma szans włosów rozczesać. I nie są one ani błyszczące (no dobra, są po maskach), nie są elastyczne (sztywne jak suchy patyczek, i to ma być do łamliwych?) a już na pewno nie są czarujące. Są koszmarne i moje włosy nie wybaczyły mi tego koszmaru, który im zafundowałam. Jak były wysuszone, tak teraz to jedna wielka Sahara. Nigdy więcej nie dam się skusić na ładne, różowe cacko, chyba że opinie będą dobre. Nigdy, nigdy więcej!

czwartek, 25 września 2014

Przypomnienie o rozdaniu

Przypominam o rozdaniu z dermena lash! Kto chce wziąć udział, nie wypełni formularz z tej notki. Nagroda czeka na zwycięzcę :)

A ja się zastanawiam kiedy uda mi się porobić zdjęcia do tych wszystkich planowanych notatek. Ponoć od niedzieli ma wrócić słońce i ciepełko. Oby!

niedziela, 14 września 2014

Niekosmetyczne must have na jesień.

Hej hej w ten jesienny, wrześniowy dzień. Usiadłam sobie dzisiaj i tak zrobiłam listę, co bym chciała sobie kupić na jesień. Wiem, że pewnych rzeczy się nie uda (niestety), ale inne poczekają na wrześniową wypłatę. Jeśli jesteście ciekawe co jest moim takim niekosmetycznym must have na jesień, to zapraszam do czytania :)

Przede wszystkim muszę sobie kupić wagę (5), chciałabym taką z pomiarem wody i tłuszczu. Jednak bez wagi, moja kontrola sylwetki jest.. niekonsekwentna. Muszę także kupić sobie torebkę (1) albo dwie ;) chociaż nie będę szaleć. Przede wszystkim taką przez ramię, bo jest dla mnie najwygodniejsza, niekoniecznie taką jak na zdjęciu, chociaż jest ładna. Musi być dość pojemna i wygodna. Moja się już rozpada ze starości ;) Do torebki najlepiej kupić nowy szal/apaszkę (6) - mam kilka, ale tego nigdy dość. Akurat u mnie w sklepie jest promocja i świetne kominy można dorwać już od 7,90zł :) Chyba się skuszę. W związku z awansem muszę sobie kupić więcej czarnych spodni (2), myślałam o uniwersalnych rurkach, bądź czymś prostym. Mam eleganckie, ale się źle w nich czuję, a w sukienkach nie chcę chodzić na dłuższą metę, nie te nogi ;) Na dłuższe jesienne wieczory potrzebuję grubego, wełnianego swetra oraz kardigana (3). Nie mam jeszcze wizji, jaki ma być konkretny. Ten co mam nie spełnia swojej funkcji. Chodzi za mną od dawna też bluzka-nietoperz (7), więc podejrzewam, że i ją zakupię w najbliższym czasie. Co prawda wzoru konkretnego jeszcze nie mam, ale to się da nadrobić. Marzę także, aby dorwać w swoje łapki chociaż odlewkę DKNY Night (4), niestety, w tej chwili jest to chyba niemożliwe. Może kiedyś jeszcze się uda.
Poza tym, planuję kupić nowe buty, jednak nie wiem co konkretnie chcę. Czy kupić sobie balerinki (na jesień?) czy od razu botki (niby mam, ale butów nigdy dość)? Może też pomyślę nad kozakami na zimę. Poza tym myślę nad książką, ale nie wpadł mi w oko żaden konkretny tytuł, którego chcę teraz-zaraz-już. I wypadałoby w końcu wypróbować woski YK, nie miałam jeszcze okazji, a na jesień byłyby jak znalazł. Teraz tak przychodzą mi do głowy jeszcze inne rzeczy, które bym chciała. Trzeba zrobić jesienną chciejlistę.

A wy już macie takie swoje must have na jesień?
I chcę przypomnieć i zachęcić do wzięcia udziału w rozdaniu z dermenalash. Maskara i odżywka czekają na nową właścicielkę :)

Buziaki, 
Mirielka

Linki:
http://first-polska.com.pl/produkty/pokaz/378/waga_azienkowa
http://art-madam.pl/na-ramie/filc-torebka-filcowa-listonoszka-kotem,40728,307
http://www.ceneo.pl/19615585
http://www.zeberka.pl/art/znalezione-na-allegro-19772
http://jakiprezent.pl/blog/post/szalenie-w-modzie/
http://www.bizeo.pl/firmy/kalgar-pl/galeria/13602,bluzka-nietoperz/

czwartek, 11 września 2014

Pierwsze rozdanie na blogu - do wygrania zestaw dermena lash!


No i stało się! Nadszedł taki moment, kiedy organizuję swoje pierwsze rozdanie - konkurs. Wiąże się to z moim awansem w pracy - i z tej radości chciałam się z Wami czymś podzielić.
Nagrodą w konkursie jest zestaw dermena lash - maskara i odżywka do rzęs i brwi. Produkty pełnowymiarowe. Data przydatności odżywki to kwiecień 2015 a maskary lipiec 2015.
Nieotwierane i nieużywane. :)
Jeśli jesteś chętna to zapraszam do wypełnienia formularza i odpowiedzi na pytanie - dlaczego właśnie Ty powinnaś otrzymać te produkty?



Co należy zrobić aby wziąć udział w konkursie?
1. Być publicznym obserwatorem bloga lub polubić fanpage na FB. 
2. Odpowiedzieć na pytanie "dlaczego właśnie ty powinnaś otrzymać zestaw dermeny lash?"

Informacje dodatkowe:
1. Organizatorem konkursu jestem ja i tylko ja.
2. Konkurs nie podlega ustawie o grach hazadrowych.
3. Warunkiem uczestniczenia w konkursie jest wysłanie formularza - odpowiedzi na maila bądź w komentarzach nie będą uwzględniane.
4. Konkurs trwa od dzisiaj tj. 11.09.2014 do dnia 26.09.2014 (do 23:59).
5. Ogłoszenie wyników nastąpi najpóźniej dnia 30.09.2014r. (w razie wypadku losowego poinformuję o przesunięciu terminu)
6. Nagrodę otrzyma najciekawsza i najlepsza odpowiedź wg mnie. W razie niezdecydowania pomocą posłuży B. oraz Gordon :)
7. Koszty wysyłki nagrody listem poleconym ponoszę ja.
8. Czekam trzy dni na zgłoszenie się mailowo zwycięzcy. Potem nagroda przepada a ja wybieram innego zwycięzcę.
9. W razie pytań czy wątpliwości proszę zgłaszać się na maila: kobieca.codziennosc@gmail.com
10. Można reklamować rozdanie i gratulować awansu (;)) nie wpłynie to jednak na wybór zwycięzcy. Będzie mi po prostu miło :)
11. Nagrodę wysyłam tylko na terenie Polski.
12. Można w komentarzach zaznaczyć, że się wzięło udział - będę miała pewność, że każde zgłoszenie do mnie dotarło :)
13. Najlepsza wypowiedź zostanie opublikowana wraz z wynikami. Tak jak napisałam, to mój subiektywny wybór. 
14. Można przesłać tylko jedną odpowiedź.W razie problemów z formularzem proszę o kontakt ze mną w celu weryfikacji poprawnego zgłoszenia.
15. Powodzenia! :)

środa, 3 września 2014

Cotygodniowy przegląd gazetkowy - Hebe i Natura

Wrzesień mamy, to czas na nowe gazetki. Nie ukrywam, że znowu Hebe zrobiło na mnie największe wrażenie, dlaczego? Po pierwsze Festiwal znanych marek -30% z kartą Hebe. Po drugie nowa gazetka, a w niej:
Gosh i Sally Hansen
Essie 3 w cenie 2 i Nail Tek

Te produkty Verona mnie ciekawią.
No i farba do włosów by mi się przydała, aż trudno się zdecydować na coś konkretnego.

Natura (gazetka) też oferuje nam produkty do włosów, takie jak farby, a poza tym znajdziemy w niej m.in.:
Olejki do włosów mnie zaciekawiły
Kobo i lakiery, przydałoby się lekko zaszaleć.
Coś Wam wpadło w oko?