1. Bourjois, Volume 1 seconde mascara waterproof
Miałam ją w kuponach Superpharm, za 24zł. Biłam się z myślami, bo jeszcze żadnej maskary z Bourjois nie miałam. A zawsze musi być ten pierwszy raz, czyż nie? Więc kupiłam. Pierwszy rzut oka - ma przyjemną szczoteczkę (chociaż wolę silikonowe) z ciekawymi kulkami. Zobaczymy jak się sprawdzi.
2. Bielenda, CC cream face perfector 10w1
Kupiony w Rossmannie w CND za 11zł. Zastanawiałam się nad BB creamem, ale coś mnie podkusiło. Czytałam na blogach, że CC jest dobre - chciałam wypróbować. Z kilku marek wybrałam ten. Opinie ma różne, zobaczymy jak się sprawdzi u mnie.
3. Verona Sport Spa, nawilżająco-odżywczy krem do rąk z algami morskimi
Z produktami tej firmy już od dawna chciałam się zapoznać, chodziłam wokół nich i chodziłam. Postanowiłam więc na pierwszy rzut zakupić krem do rąk (bo kremów nigdy dość!) - jak się sprawdzi mam na oku kilka innych produktów.
4. Kallos, Color, maska do włosów z olejem ziarna lnu
Miałam inną maskę tej firmy (niebieską) i moje włosy w pewnym momencie się zbuntowały. Zobaczymy jak sprawdzi się ta.
Miałyście może któryś z moich zakupowych nowości? Coś Was interesuje?
Coś czuję, że budzi się we mnie zakupowy potwór...
Buziaki,
Mirielka