Jakieś dwa lata temu odcięłam się od wszystkiego. Nie wiem czemu. Powoli rezygnowałam ze wszystkiego, co dawało mi frajdę i przyjemność. Zamykałam się w swoim świecie, niezdolna pogodzić rzeczywistości z marzeniami. Ale powiedziałam sobie dość. Spakowałam plecak, utuliłam kota i wyjechałam. W siną dal, nad polskie morze. Bez planu, bez wymagań. A nie, miałam jedno - zobaczyć morze, zobaczyć zachód i zanurzyć stopy w morzu.
Zwiedzałam, podróżowałam, spałam, wdychałam świeże powietrze, słuchałam morza o 6 rano, czułam na twarzy morską bryzę. Byłam tu i tam, przemieszczałam się plażą z miejsca na miejsce, z plecakiem. Żaglowałam, siedziałam wpatrzona jak rybacy łowią ryby. Poszukałam samej siebie. Znalazłam. Wzięłam za rękę i prowadzę ją do światła. Potrzebowałam odkryć siebie na nowo, odpocząć, wziąć się w garść. W moim życiu zmieniło się wiele. Ale czas powrócić do swojej rzeczywistości dodać do niej ten kolorowy element. Coś między pracą a snem.
Ten blog wiele dla mnie znaczył. A ja go porzuciłam, nawet nie wiem dlaczego. Porzuciłam też wiele innych rzeczy, teraz chcę odbudować swoje marzenia i plany. Bo wiem, że teraz mam na to siły i chęci. Bo mi się uda. Bo warto. Bo chcę.
Mam nadzieję, że będę mogła tutaj wrócić, że na nowo odnajdę tutaj swoich czytelników, swoją pasję i radość. Tego właśnie chcę - powrotu. Z wakacji. Pełnego siły i chęci do wszystkiego.
Buziaki
Mirielka
Witamy :) ładne zdjęcia, zwłaszcza zachód słońca :) ja mieszkam nad Bałtykiem i mam dosłownie 5 minut do plazy, ale juz mi sie to przejadło. Mnie tez mało na blogu, znalazłam nowe hobby :) no i pełno obowiązków domowych .... lubie pisać bloga, ale czasu brak, wiec trzeba realizować priorytety :) pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńCzytałam kiedyś Twojego bloga, ale od dawna tu nie wchodzę, bo nowych wpisów brak. Aż tu nagle dziś, pierwszy raz od bardzo dawna postanowiłam sprawdzić, czy może jednak coś nowego wrzuciłaś. I proszę, jaka intuicja jest niezawodna!
OdpowiedzUsuńPowodzenia w spełnianiu marzeń!
Ach, dziękuję :*
UsuńMusiałam sobie wiele rzeczy poukładać. Ale mam nadzieję, że wrócę na dłużej :)